Patrząc na okazy takie jak ten ze zdjęcia (który ma ok. 20 cm szerokości) można przypuszczać, że jest to kawałek betonu lub jakiś inny materiał kompozytowy, niewątpliwie wykonany przez człowieka. W tym przypadku pozory mylą. Mamy tu do czynienia z powstałym w całkowicie naturalny sposób okazem skały osadowej okruchowej. Powstała ona miliony lat przed pojawieniem się człowieka, w schyłku ery paleozoicznej, a jej złoże znajduje się w rejonie dzisiejszych Kielc.

Skała z fotografii to zlepieniec zygmuntowski. Swoją nazwę zawdzięcza on pierwszemu trzonowi Kolumny Zygmunta III Wazy w Warszawie, który został wykonany właśnie z tego materiału. Zlepieńce powstają – tak jak inne skały osadowe okruchowe – w wyniku niszczenia starszych skał i osadzania pozostałych po nich ziaren minerałów oraz fragmentów skalnych. W tym przypadku tymi starszymi skałami były wapienie oraz dolomity okresu dewońskiego, powstałe ponad 350 mln lat temu. Duży fragment takiej skały widoczny jest w dolnej części fotografii, po jej lewej stronie.

Kawałki wapieni i dolomitów zlepione są czerwonym spoiwem. To pokazuje nam, że produkty niszczenia skał dewońskich osadzane były w warunkach gorącego i przynajmniej okresowo suchego klimatu. Nie jest to zaskoczeniem, ponieważ wiemy, że w czasach, gdy powstawały zlepieńce zygmuntowskie, czyli około 250 mln lat temu, Europa znajdowała się o wiele dalej na południe, w zwrotnikowych szerokościach geograficznych. Okaz ze zdjęcia stanowi więc namacalny dowód na istnienie zjawiska wędrówki kontynentów.